Do Korzeni

Filozofia

Z czym kojarzą Ci się korzenie?

Mnie – z opiaszczoną marchewką z ogrodu, otartą byle jak o portki i wsadzoną do buzi; z aromatem  ziół suszonych przez mamę; z prostym jedzeniem dziadków na wsi; pachnącymi drewnem domami, grzańcem w kamionkowym kubku i opowieściami babci o samowystarczalności jej pokolenia, która dla nas staje się czymś heroicznym.

To dla mnie symbol punktu oparcia i pierwotnej mądrości, którą warto chronić, ponieważ – jeśli tak radzili sobie nasi przodkowie – to my tym bardziej możemy i powinniśmy ichnie sposoby znać. Czerpali przy tym maksimum radości z minimum dostępnych środków – były to jednak rzeczy i wartości na tyle solidne, że przechodziły próby czasu.

„Do korzeni” to propozycja na trochę inne życie.

Współczesne, ale prostsze; zdrowsze, bogate w zapomnianą, a użyteczną wiedzę i ściśle podporządkowane naturze. To zachęta do otaczania się rzeczami zachwycającymi, przyjaznymi ludzkiemu ciału i duszy; wykonanymi ze zdrowych tworzyw przez ludzi z pasją. I jeśli miarą stylu może być jakość, a nie ilość rzeczy, które jemy, gromadzimy i którym pozwalamy wypełniać naszą przestrzeń i czas – to również blog o tym, jak uczynić to życie stylowym.

Jeśli czujesz, że chciałbyś wrócić do bardziej naturalnego życia, ale nie wiesz, od czego zacząć wykorzenianie się z wysypiska przedmiotów, chemii, śmieciowych relacji i jedzenia, a przede wszystkim – skąd, u licha, czerpać wiedzę i nie zwariować – mam dla Ciebie dobrą wieść:

Uporządkuję ją za Ciebie.

Słowo pisane i mówione jest moim narzędziem pracy.

W równej mierze nie znoszę braku rzetelnych źródeł i miejskich legend, jak i „autorytetów”, które nie zdradzą, że można z czymś poradzić sobie naturalnie. Każdą nowinkę weryfikuję, często testuję na sobie, i dopiero, jeśli uznam, że coś działa – szepczę o tym innym.

Podpowiem Ci też, czemu wyrafinowana kuchnia wcale nie jest dla nas najlepsza i jak ją uprościć nie tracąc na smaku, a także co w siebie wklepywać, czym się otaczać i dokąd pojechać, by odciążyć organizm od plag cywilizacji. Lubię rozmawiać z twórczymi ludźmi z pasją żyjącymi w zgodzie z naturą, dlatego przedstawię Ci też tych wiodących zdrowe, proste, korzenne życie bez sztucznych aromatów.

***

Wyłączenie odpowiedzialności
Wszelkie przedstawione w blogu „Do korzeni” opinie są moimi subiektywnymi i nie ponoszę odpowiedzialności za wcielanie ich w życie. Wolałabym, by były traktowane raczej jako punkt wyjścia do własnych przemyśleń i poszukiwań. Wszystkie zdjęcia (chyba, że zaznaczono inaczej) i treści na blogu są moją własnością, dlatego nie rozpowszechniaj ich i nie kopiuj bez mojej zgody, ponieważ będę zmuszona potraktować je jako kradzież.
Nie biorę również odpowiedzialności za poglądy, przekonania i sposób życia osób, których wybrane działania przedstawiam na blogu jako godne uwagi. Blog ma na celu zaprezentowanie tych aspektów ich życia, który w moim odczuciu są warte przedstawienia.